Ścieżka pieszo–rowerowa z Goleniowa do Helenowa w fatalnym stanie – mieszkańcy apelują o remont

Mieszkańcy alarmują: ścieżka pieszo–rowerowa łącząca centrum miasta z osiedlem Helenów, wybudowana z kostki brukowej 20 lat temu, jest dziś w bardzo złym stanie technicznym. Pękające i nierówne nawierzchnie, zapadnięta kostka oraz niebezpieczne uskoki utrudniają poruszanie się pieszym, a szczególnie rowerzystom.
Trasa, która cieszy się dużą popularnością jako wygodne i bezpieczne połączenie Helenowa z centrum miasta, dziś budzi coraz więcej obaw. – Trzeba uważać na każdym kroku, łatwo o wypadek, szczególnie po zmroku – mówi jeden z mieszkańców Helenowa.
Tak swoją drogą to jakość wykonania już w momencie oddania do użytku budziła zastrzeżenia – już wtedy mówiło się o słabej podsypce i do tego źle ubitej, co poskutkowało w szybkim czasie nierównościami. Dzisiaj to już są potężne górki i dołki.

Wiadomo, kołderka budżetowa krótka. Więc proponuje zamiast całkowitej przebudowy zacząć od doraźnych napraw najbardziej uszkodzonych odcinków, czy wymiany kostki na newralgicznych fragmentach.
Jeszcze Dwie dekady temu dzisiejsza ścieżka była torowiskiem połączenia kolejowego między Maszewem i Goleniowem. To wtedy w związku z pomysłem budowy ścieżki zdemontowano szyny kolejowe na nasypie. Ciekawie kto pamięta, że częściowo ścieżka była sfinansowana przez Gminę Goleniów ze sprzedaży szyn i podkładów. Już wówczas mówiło się o przedłużeniu ścieżki do Podańska, a może i Danowa. Pisał o tym wówczas tygodnik „Nasz Goleniów”:

W sierpniu ubiegłego roku Burmistrzowie gmin Goleniów i Maszewo, a także starosta goleniowski, podpisali list intencyjny w sprawie wybudowania ścieżki z Goleniowa do Maszewa, w którym zwracają się do marszałka województwa o ujęcie tej inwestycji w budżecie. Póki co nic nie słychać niestety o „ruchach” w tej sprawie. Aż prosi się, żeby połączyć inwestycję z wyremontowaniem odcinka „goleniowskiego”.
dr