aktualności
Puszkina i Witosa przed Hanzą niedokończona ale przejezdna

Informowaliśmy niedawno o tym, że dostaliśmy potwierdzenie z magistratu daty oddania do użytku remontowanych od ponad roku ulic Puszkina i Witosa. I miała to być data 30 czerwca 2025r. Dzisiaj jednak na konferencji prasowej zorganizowanej przez Burmistrza Krzysztofa Sypienia dowiedzieliśmy się nowych informacji w tej sprawie. Patrząc na plac budowy trudno uwierzyć, że całość inwestycji zostanie oddana do końca czerwca. Ale po kolei….
Po pierwsze do Urzędy wpłynął wniosek od generalnego wykonawcy firmy Henryka Mazura o przedłużenie terminu zakończenia remontu, który miałby się zakończyć w dniu 31 sierpnia 2025r. Jak się dowiedzieliśmy burmistrz prowadził negocjacje i nie chciał godzić się na to przedłużenie, głównie dlatego, że umowa była już aneksowana i data 30 czerwca miała być tą bezapelacyjnie ostateczną. Wynik tych negocjacji jest taki, że ulice i ciągi piesze będą jednak dostępne przed Festiwalem Hanzeatyckim, który odbędzie się w dniach 2-6 lipca 2025r. Ale to oznacza, nazwałbym to jednym słowem – przejezdność. W miesiącach wakacyjnych będą trwały w kwartale tych ulic liczne prace wykończeniowe poza chodnikami i ulicami – czyli nasadzenia, dojazdy do posesji, prace porządkowe i.t.p. Będą przez te 2 kolejne miesiące dogrywane także wszystkie „sprawy papierkowe”.
Uzyskaliśmy też dodatkową informację, że jeszcze w maju ma się rozpocząć proces kładzenia nawierzchni bitumicznych czyli asfaltu.

Zadałem też pytanie o koszty inwestycji, a mianowicie czy wzrosną one w związku z dodatkowymi pracami dotyczącymi powstałych kolizji „pod ziemią”, no i oczywiście przedłużenia całego procesu. Na dziś, jak zakomunikował Krzysztof Sypień można mówić o dodatkowej kwocie 1 miliona złotych…. ale – „po końcowych obmiarach całej inwestycji może się okazać że będzie to raczej więcej niż mniej” – dodał burmistrz.
No cóż, mimo wszystko, ważne jest że prawdopodobnie podczas Festiwalu Hanzeatyckiego nie ugrzęźniemy w wielkich korkach i remontowane ulice będą przejezdne.
tekst i zdjęcia: Dariusz Religa
