Kiedy 12 piw to za mało – czyli motoryzacyjne popisy 24-latka z naszego powiatu!

Wyobraźcie to sobie: pewien 24-latek idzie sobie spokojnie do domu, gdy nagle… widzi kluczyki w zaparkowanym pod sąsiadem aucie. „Czemu by nie?”, pomyślał, wsiada i rusza w czterokilometrową podróż… bez prawa jazdy, za to z 12 wypitymi wcześniej piwami na liczniku!

Niestety jego rajd skończył się nagle – po uderzeniu w ogrodzenie jednej z posesji. Na szczęście czujni sąsiedzi szybko zorientowali się, że za kierownicą siedzi nie kto inny, jak miejscowy miłośnik promili. Uniemożliwili mu dalszą jazdę, a kiedy na miejsce dotarli policjanci z KPP Goleniów, 24-latek sam się przyznał, podając swoje dane i wyznając grzechy – 12 piw i brak uprawnień.

Alkomat nie kłamał: prawie 1 mg/l w wydychanym powietrzu (ok. 2,6 promila!). Efekt? Zarzut zabrania auta bez zgody właściciela, jazdy „na bani” i… jazdy w ogóle bez prawa jazdy. Teraz nasz bohater za swoje popisy odpowie przed sądem. A my przypominamy – brak uprawnień, alkohol i lekkomyślność to mieszanka, która na drodze może doprowadzić do tragedii. 
dr