aktualności
„Myślałem, że już wytrzeźwiałem…” – czyli jak nie zostać kierowcą roku w Kliniskach Wielkich

Kliniska Wielkie znów na ustach wszystkich…. No może przesadziłem, ale wyczyn jednego z kierowców, który kursował po ulicach miejscowości warty jest opisania i napiętnowania.
Pan kierowca, 41-latek, właściciel Forda:
❌ nie miał prawa jazdy (może myślał, że to tylko formalność),
❌ miał za to 1,19 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu – czyli prawie 2,5 promila! (flaszka wódki może nie wystarczyć, żeby się doprowadzić do takiego stanu).
Na pytanie funkcjonariuszy: „Dlaczego wsiadł pan za kółko?” padła odpowiedź, która ma szansę przejść do lokalnej historii:
👉 „Myślałem, że już wytrzeźwiałem.”
No cóż – pomylić się to ludzka rzecz, ale za takie pomyłki grożą całkiem nieludzkie konsekwencje:
Jazda po alkoholu – przestępstwo z art. 178a §1 KK – nawet 3 lata w odosobnieniu bez auta.
Kierowanie bez prawa jazdy – wykroczenie z art. 94 §1 KW – co najmniej mandat i spora nauczka.
Na szczęście dzięki czujności goleniowskiej drogówki kolejny „potencjalny rajdowiec” został zdjęty z trasy, zanim komuś naprawdę zaszkodził.
Pamiętajmy – alkohol i kierownica to najgorsze z możliwych połączeń.
Spada koncentracja, wydłuża się czas reakcji, a decyzje podejmowane są z fantazją godną kabaretu. A to już prosta droga do tragedii.
dr