Czy Gmina Goleniów zakłada własny, papierowy biuletyn informacyjny?

Burmistrz Krzysztof Sypień zapytany o pojawiających się informacjach o tym, że Gmina Goleniów zakłada swoją gazetę powiedział naszej redakcji- „Absolutnie dementuję pogłoski pojawiające się w przestrzeni publicznej, że to będzie cykliczna akcja, że my zakładamy gazetę, to absolutnie nie jest prawdą. To będzie takie wydanie jak w tamtym roku z kalendarzem, bodajże 8 czy 16 stron z informacjami, które chcemy przekazać. Na moją prośbę pan Marek Szymański wysłał zapytanie do spółek gminnych i nazwijmy to okołogminnych, żeby jeśli zechcą się włączyć w akację informacyjną to podesłali najważniejsze ich zdaniem wydarzenia.”

Burmistrz dodał, że istotne jest dla niego, żeby informacja dotarła do ludzi nie korzystających z internetu, mówił, że dostawał takie zapytania, czy nie mogłyby się od czasu do czasu pojawiać informacje w wersji papierowej i że wychodzą tym biuletynem im naprzeciw.

Poniżej cały komentarz Burmistrza Krzysztofa Sypienia w sprawie wydawania gminnej gazety:

Mój komentarz
Nie będę czarował, powiem wprost. Jestem wielkim przeciwnikiem konkurowania władzy w przestrzeni informacyjnej z niezależnymi mediami. Władza jest od rządzenia, a dziennikarze lokalni od pisania i ewentualnej krytyki. Wszak prawdziwa cnota krytyk się nie boi. Nie oznacza to, że władza ma nie informować mieszkańców o swoich poczynaniach, czy o swoich dokonaniach. Oczywiście, że tak. Tyle, że w tej chwili kanałów dostępu jest naprawdę dużo. Strona urzędu, Profil informacyjny Gminy na facebooku Gminy, profil burmistrza. To naprawdę wystarczająca ilość platform do kontaktu z mieszkańcami Gminy Goleniów. A co najważniejsze jest wyjątkowo dużo w tej chwili konkurujących ze sobą mediów prywatnych na naszym goleniowski rynku mediów. Propaganda sukcesu nigdy nie kończy się dobrze. Mam tylko nadzieję, że to nie ta pokusa przyświecała idei powstania biuletynu. Biuro prasowe burmistrza cały czas rośnie. Marek Szymański jest kolejną, trzecią już osobą w „teamie media” – to nie jest mało. Teraz papierowy, bezpłatny biuletyn – to są nowe dodatkowe koszty informowania w naszej gminie. Osobiście wydaje mi się, że to wystawienie się burmistrza na przysłowiowy strzał. Bardzo łatwo za taką decyzję jest go krytykować. Mam mocno mieszane uczucia.
Darek Religa